Najdłuższa z wakacyjnych wycieczek rowerowych prowadziła do Pasłęka, gdzie znajduje się jeden z nielicznych w krainie Kanału Elbląskiego żydowski cmentarz. W trakcie pięciogodzinnej jazdy rowerzystki i rowerzyści pokonali 50 km. Zobacz zdjęcia.
Pasłęcki cmentarz żydowski jest jedną z najlepiej zachowanych nekropolii wyznania mojżeszowego w regionie. Mimo, że nie należy do cmentarzy dużych i zaawansowanych wiekowo, to jego wartość historyczna jest niepodważalna. Stanowi ostatni materialny ślad istnienia w mieście i jego okolicy społeczności żydowskiej (http://cmentarze-zydowskie.pl/paslek.htm). Nekropolia jest ukryta pomiędzy budynkami mieszkalnymi a wejście na nią jest obecnie mało intuicyjne i wymaga wcześniejszego rozpoznania.
Po obejrzeniu kirkutu grupa udała się na pasłęckie Stare Miasto, gdzie zajrzeliśmy do lodziarni spróbować sławnych, produkowanych od wielu lat w tym miejscu lodów. Naprawdę warto było.
W końcu nadszedł czas opuścić Pasłęk i rozpocząć podróż powrotną. Prowadziła ona pod górę w kierunku Wysoczyzny Elbląskiej, na którą wjechaliśmy przez Mariankę, Borzynowo, Zalesie i Pomorską Wieś. Przyjemnym akcentem po trudach wspinaczki był zjazd ulicą Łęczycką, który doprowadził nas do końca naszej wycieczki na parkingu przy ulicy Rawskiej.
Dziękujemy za spokojną i bezpieczną jazdę. Zapraszamy na ostatnią wakacyjną jazdę, która będzie we wtorek, 16 sierpnia. Szczegóły niebawem. Zachęcamy także do wzięcia udziału w pozostałych imprezach, organizowanych w ramach programu Wakacje z MOSiR-em.
Tekst i fot. MOSiR