Zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego to problem, z którym codziennie mierzą się nauczyciele w szkołach. O tym, że w-f nie musi być „piłką na macie“ (macie dzieci piłkę i grajcie) i może być interesujący, przekonywał dzisiaj w Elblągu dwukrotny mistrz olimpijski w judo Waldemar Legień. Spotkanie w Hali Sportowo-Widowiskowej odbyło się w ramach akcji „Stop zwolnieniom z w-f.“. Zobacz więcej zdjęć.
– Sprawa zwolnień z zajęć wychowania fizycznego ciągnie się przez lata. Kiedy byłem młodym chłopcem, również ten problem występował. Ta część szkolnych zajęć jest traktowana niszowo przez samych nauczycieli, wychowanie fizyczne nie jest traktowane jako bardzo ważne. Myślę, że jednak powinno być traktowane jako element całości edukacji szkolnej. Warunki do prowadzenia lekcji wychowania fizycznego są w Polsce bardzo dobre, zwłaszcza, jeżeli porównam je do swoich czasów szkolnych, kiedy przez kozła skakało się na szkolnym korytarzu – mówił Waldemar Legień, dwukrotny mistrz olimpijski w judo (Seul 1988 r., Barcelona 1992 r.), który dziś w Hali Sportowo-Widowiskowej prowadził pokazową lekcję wychowania fizycznego dla uczniów elbląskich szkół podstawowych i zawodników elbląskich klubów judo.
– Młodzież nie bardzo garnie się teraz do sportu. Świat poszedł do przodu, wirtualna rzeczywistość powoduje, że dzieciom jest łatwiej fajnie żyć. Nie trzeba się spocić, nie trzeba nic robić. Naszą rolą jest to zmieniać. Jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że do wszystkich nie trafimy. Sukcesem będzie „uratować“ z wirtualnej rzeczywistości chociaż jakiś procent dzieci i młodzieży – dodał Leszek Wilk, nauczyciel wychowania fizycznego w Technikum Mechanicznym i trener judo. – Badania mówią, że polska młodzież jest jedną z najbardziej otyłych młodzieży w Europie. Wydaje mi się, że dzięki takim akcjom ściągniemy do klubów, na lekcje wychowania fizycznego coraz większą rzeszę dzieci i młodzieży.
Przed zajęciami odbyła się konferencja prasowa inaugurująca akcję „Stop zwolnieniom z w-f“ oraz rozpoczynający się w piątek (6 stycznia) Judo Camp. Zapytaliśmy o skalę długotrwałych zwolnień lekarskich w elbląskich szkołach.
– Na podstawie informacji uzyskanych od dyrektorów szkół, ten problem się zmniejsza. Wprowadziliśmy w ubiegłym roku miejski program SKS, dzieci korzystają z tych zajęć. Generalnie tendencja jest taka, aby aktywizować dzieci i nauczyciele wychowania fizycznego znakomicie to robią – wyjaśniła Małgorzata Sowicka, dyrektor Departamentu Edukacji w elbląskim ratuszu. – SKS obejmują różne dyscypliny w różnych szkołach. Często jest to piłka nożna judo, tenis stołowy… W zależności od tego, jaką dyscyplinę młodzież chce doskonalić.
Po konferencji odbyła się pokazowa lekcja prowadzona przez Waldemara Legienia. Już podczas rozgrzewki można było zauważyć, że problem z ruchem, a raczej jego brakiem, jest wśród elbląskich dzieci widoczny. O ile z bieganiem poradzili sobie wszyscy, to już przewroty w przód i w tył dla części uczestników okazały się sporym wyzwaniem.
Przy okazji warto przypomnieć, że podobne wydarzenia (spotkania i pokazowe lekcje z wybitnymi sportowcami) regularnie organizuje Sportowa Szkoła Podstawowa nr 3.
Tekst portel.pl, fot. MOSiR