Prognozy pogody były mało optymistyczne przed listopadową edycją Miejskich Wycieczek Rowerowych (MWR), ale grupa 30 osób nie uwierzyła w nie bezrefleksyjnie, tylko na szczęście spojrzała za okno. A tutaj nic nie padało i było jak na listopad całkiem ciepło. Zobacz zdjęcia.
Ruszyliśmy z ulicy Wodnej na prawie 70 km trasę po Żuławach Wiślanych w kierunku Malborka i znajdującej się w jego granicach śluzy Rakowiec na Nogacie.
Ulica Żuławska wyprowadziła nas z Elbląga i dobrze znanym szlakiem przez Helenowo i Wikrowo dotarliśmy do Jegłownika, gdzie zrobiliśmy pierwszy postój.
Dalsza trasa wiodła przez Ząbrowo, Kaczynos i Królewo. Kręcenie korbami po płaskim, a więc łatwym w teorii terenie, utrudniał silny wiatr z zachodu, który mocno spowalniał grupę.
W Królewie minęliśmy kościół z krzywą wieżą, który kiedyś był celem MWR i zaraz potem wjechaliśmy na drogę rowerową, która powstaje na odcinku Malbork-Stare Pole, a odcinek od Królewa do Malborka nadaje się już do jazdy rowerem, chociaż z pewnymi niedogodnościami, bo to jeszcze cały czas plac budowy.
Po wjechaniu do Malborka zaraz skręciliśmy w kierunku Nogatu i już byliśmy na śluzie. Tutaj nastąpił główny postój podczas wycieczki, podczas którego historię tego miejsca przedstawił nam jadący z nami Leszek Marcinkowski, prezes-przewodnik elbląskiego oddziału PTTK.
Był także czas na zrobienie zdjęć, konsumpcję słodyczy przygotowanych dzięki uprzejmości Gminy Elbląg oraz rozdanie okolicznościowych odblasków ufundowanych dzięki uprzejmości PGW Wody Polskie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Nieopodal śluzy Rakowiec znajduje się też mała elektrownia wodna, której także się przyjrzeliśmy. W jej wnętrzu można znaleźć elementy wyposażenia sygnowane nazwiskiem Schichau, ale tym razem była ona zamknięta.
Nasz pobyt w tym ciekawym miejscu trwał dobre 30 minut i w po tym czasie ruszyliśmy w drogę powrotną. Już po chwili było czuć, że wiatr w drodze powrotnej będzie naszym sprzymierzeńcem i tak faktycznie było. Bez większego wysiłku rozpędziliśmy rowery do prędkości 20-21 km/h i w tak przyjemnych warunkach, przy pochmurnym niebie i suchym asfalcie, zmniejszaliśmy dystans dzielący nas od Elbląga.
Droga powrotna wiodła przez Kamienicę, Tragamin, Lasowice Wielkie do Myszewa, gdzie na chwilę zajrzeliśmy pod tamtejszy kościół, żeby obejrzeć znaki wielkiej wody znajdujące się na jego wschodniej ścianie.
Po tej drobnej modyfikacji trasy dalej ruszyliśmy zgodnie z planem przez Lubstowo i Jazową. W okolicach tej drugiej wsi spadło na nas kilka kropli deszczu. Omijając zwiększający się ruch samochodowy do Elbląga wjechaliśmy ulicą Nizinną kończąc przedostatnią w tym roku MWR, tam gdzie się ona rano zaczęła.
Dziękujemy wszystkim za bezpieczną i spokojną jazdę, a szczególne wyrazy podziękowania kierujemy do Pana Andrzeja Ryńskiego, Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej – PGW Wody Polskie w Gdańsku za okolicznościowe odblaski dla uczestników wycieczki.
Ostatnia wycieczka sezonu 2024 r. zacznie się 22 grudnia o godzinie 10:00 na rondzie Bitwy pod Grunwaldem. Naszym celem będzie stadnina koni w Rzecznej.
Miejskie Wycieczki Rowerowe organizowane są przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, we współpracy z: PTTK Oddział Ziemi Elbląskiej, Salon-Serwis Rowerowy Wadecki, Gminą Elbląg i Parkiem Krajobrazowym Wysoczyzny Elbląskiej.