Od teraz wiemy, jak rozpalić ognisko za pomocą krzesiwa, jak przygotować się do lasu i jak pozostać niezauważonym. Drugie, wakacyjne spotkanie z instruktorem sztuki przetrwania było bardzo ciekawe i nauczyło nas również innych podstaw survivalu, o czym przekonała się niemal 20-osobowa grupa śmiałków. Zobacz zdjęcia.
Zajęcia w Bażantarni z Jerzym Staneckim rozpoczęliśmy od informacji, jak należy ubrać się do lasu, żeby uchronić się przed komarami i kleszczami, a także połamanymi gałęziami czy innymi przeszkodami. Spacerem dotarliśmy do wiaty „Wiktórówka”, a więc miejsca docelowego naszego spotkania. Pierwszym zadaniem była próba opisania, w którym miejscu jesteśmy i ile zakrętów minęliśmy, tak aby umieć poinformować służby, jeśli zdarzyłby się wypadek.
Po dotarciu usłyszeliśmy wiele przydatnych porad odnośnie przebywania w lesie i zachowania się w różnych, niecodziennych sytuacjach. Dowiedzieliśmy się, jakie najważniejsze rzeczy należy spakować, udając się na leśną wycieczkę. Oprócz odpowiedniego stroju powinno się zabrać wodę i przekąskę (np. herbatniki, jabłko). Warto też mieć plastry i coś do odkażania ran.
Kolejnym punktem programu była sztuka maskowania się. Przy pomocy „peleryn” w kolorach moro część osób chowała się w trawie, za paprociami i innymi roślinami. Pozostali uczestnicy mieli za zadanie ich odszukać, co okazało się niejednokrotnie bardzo trudne.
Po zabawie w chowanego przyszła kolej na rozpalanie ogniska. Podzieleni rodzinnie na kilka drużyn, mieliśmy rozpalić ogień i utrzymać go przez minimum 5 minut. Wszystkim udało się to zrobić przy pomocy krzesiwa, wacika do demakijażu oraz cienkich, suchych gałązek.
Na koniec pobytu przy wiacie „Wiktorówka” otrzymaliśmy od instruktora sprzęt do rozstawienia namiotu, jak się później okazało – w kształcie wigwamu. Praca w grupie dała szybko efekty i po chwili dzieci mogły wejść do środka.
Serdecznie dziękujemy wszystkim zebranym za udział w zajęciach z podstaw survivalu i już teraz zapraszamy do uczestnictwa w kolejnych, darmowych imprezach organizowanych w ramach programu „Wakacje z MOSiR-em”.
Tekst i fot. MOSiR