XIII Bieg Piekarczyka wystartuje już 5 czerwca. Ulicami naszego miasta najlepiej pobiec w oryginalnym  i przyciągającym uwagę stroju. Biała, pamiątkowa koszulka będzie wspaniałym uzupełnieniem każdego uczestnika tej największej biegowej imprezy w Elblągu.

Zdjęcie koszulkę z Biegu Piekarczyka

Podczas każdej edycji biegu, jego nieodłącznym elementem jest nowa koszulka techniczna. Oprócz medali, statuetek i pucharów, staje się ona kolejnym wyjątkowym symbolem uczestnictwa i sportowej rywalizacji, który od razu podkreśli pasję i styl życia każdego biegacza. Tego małego i tego dużego. Na jej białym materiale medal będzie wyglądał najlepiej.

Koszulka za każdym razem jest inna. Co bieg zmienia się jej wygląd, przez co każda jest oryginalna i wykonana z pomysłem. Jej wzór eksponuje najbardziej rozpoznawalne miejsca na mapie miasta, czyli widok na Katedrę św. Mikołaja i Bramę Targową. W takiej koszulce warto nie tylko pobiec na oficjalnej trasie, ale i trenować na co dzień. A najmłodsi uczestnicy potraktują ją jako niezwykłe wyróżnienie, którym będą chcieli pochwalić się przed kolegami i koleżankami.

Jak zamówić koszulkę dla dorosłych biegaczy? Poprzez stronę elektronicznezapisy.pl. Natomiast zakup koszulki dla dziecka odbywa się poprzez wysłanie maila na imprezy@mosir.elblag.eu, wraz z podaniem imienia i nazwiska dziecka oraz rozmiaru koszulki: 104 cm, 110 cm, 120 cm, 130 cm, 140 cm, 150 cm, 160 cm. Koszt koszulki dla dorosłych i dziecka to 25 zł.

Nadal trwają zapisy na poszczególne biegi. Aby wziąć udział w Biegu Piekarczyka na 5 lub 10 km lub zgłosić dziecko do Mini Biegu Piekarczyka należy wejść na oficjalną stronę biegpiekarczyka.pl. W zakładce zgłoszenia zamieszczona jest instrukcja dotycząca zapisów. Na stronie dostępne są również wszelkie informacje związane z tą imprezą – regulamin, tras i wiele innych szczegółów.

Organizatorami XIII edycji Ulicznego Elbląskiego Biegu Piekarczyka są: Urząd Miejski w Elblągu oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Elblągu. Patronat honorowy nad Biegiem objął Prezydent Elbląga Witold Wróblewski.

Tekst i fot. MOSiR